sobota, 25 stycznia 2014

Alkohol.

Jeden z moich głównych problemów.
Nie wiem jak się wytłumaczyć.
Nie mam jak. 
Nie mam powodów żeby pić. 
A piję. 

Oszukuję. 
Oszukuję dwie najważniejsze osoby w moim życiu bez których bym zginęła.
Moją mamę i mojego chłopaka. 

Nie wiedzą, że piję. 
Ufają mi bezgranicznie. 
A ja to wykorzystuje. 

Piję tylko wtedy kiedy ich nie ma obok. 
Mama w pracy, chłopak w swoim domu. 
A ja siedzę sama. 

Każda minuta wydaje się być wiecznością.
Więc pije. 

A skutki? 
Zapuchnięte oczy, nieprzespana noc. 
Bo nawet po jednym piwie płaczę. 
Czuję się jak gówno. 

I teraz to samo.

Tak mi źle a na zegarku dopiero 16.

Zbyt wiele oczekuję od życia.
Zbyt wiele oczekuję od ludzi, którzy mnie kochają. 


Zbyt wiele...



Nie zasługuję na ich miłość. 


To miłego weekendu.
Ania. 


Napiję się jeszcze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz