A kiedy jest dobrze z osoby pełnej sentymentu i dziwnych przyzwyczajeń zamieniam się w kobietę cały czas zajętą, uśmiechniętą:)
Lubię ten stan.
Ale do czasu.
Wkrótce święta.
Nie czuję tej 'magii'.
Chyba z tego wyrosłam.
A ciekawie nie będzie.
Będzie dużo alko i kłótni.
Do tego te kalorie...
Ale o tym innym razem.
Święta...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz